Wiosna, ach to Ty!

Pierwsze promienie słońca i kilka kresek powyżej zera na termometrze dodają energii nie tylko zapalonym działkowcom. Na naszym osiedlu świetnie to widać. Planując prace porządkowe wokół domu, mój mąż uwzględnił również czas na przegląd i ocenę stanu ogrodzenia. Czy to ma sens?

zima
fragment zimowego ogrodzenia fala na słupku R fit R+K

Okazuje się, że to jedna z kluczowych spraw związanych z wiosennymi porządkami. Zimą ogrodzenie jest szczególnie narażone na nieprzyjazne i zmienne warunki atmosferyczne. Dodatkowo, jeśli tak jak nasz dom, jest usytuowane przy ulicy, trzeba wziąć pod uwagę odpryskujące spod kół kamienie, drobny lód lub szkodliwą sól. Wszystko to może powodować drobne uszkodzenia w powłoce lakierniczej, która stanowi jednocześnie warstwę zabezpieczającą przed korozją. Sąsiadka mówi, że jej mąż sprawdza również podmurówkę – kiedyś musieli wymieniać fragment, bo nie zwrócili uwagi na drobne pęknięcie. W szczelinie gromadziła się woda, która doprowadziła do rozkruszenia części betonu.

ogrodzenie z podmurówką
fragment wiosennego ogrodzenia fala na słupku R fit R+K

Obecnie produkowane ogrodzenia są zdecydowanie lepiej zabezpieczone antykorozyjnie niż te sprzed kilkunastu lat. Mimo to, warto przy zakupie zwracać uwagę na jakość, dopytać o cynkowanie a także zalecenie producenta co do konserwacji. Panele LEGI, które mamy zamontowane, to najwyższy standard produkcji. Druty zgrzano przed procesem cynkowania, co ma bezpośredni wpływ na ich odporność na korozję, a także wytrzymałość w punktach zgrzania. Dodatkową ochronę stanowi warstwa lakieru. Warto pamiętać, by podczas wiosennego przeglądu nie czyścić przęseł szczotkami czy podobnymi narzędziami, które potencjalnie mogłyby zarysować lub uszkodzić powierzchnię. Jeśli natomiast uszkodzenia są zbyt rozległe, może należy pomyśleć o wymianie ogrodzenia. Ja polecam markę LEGI.